Jarmark w duchu świąt

Grupa Azoty często pokazuje, że ważne dla nich jest zarówno dobro pracowników, jak i ludzi mieszkających w Kędzierzynie-Koźlu. Świąteczny jarmark, który zorganizowali, to kolejny przykład tego zaangażowania.

W dzisiejszych czasach często zdarza nam się zapomnieć, że Święta Bożego Narodzenia to nie tylko prezenty, jedzenie i zabawa. Prawdziwym duchem świąt jest ich atmosfera – szczęścia, miłości bliźniego, a może przede wszystkim pomocy. Pamiętała o tym jednak Grupa Azoty urządzając tegoroczny jarmark świąteczny, zorganizowany prawdziwie w świątecznej atmosferze.

Oczywiście w obchodach obchodach nie zabrakło dobrej zabawy. Jarmark oficjalnie otworzył uroczyście prezes ZAK S.A., Paweł Mortas. Następnie koncert dał chór Echo kresów, który śpiewał kolędy. Wydarzeniem muzycznym specjalnie dla najmłodszych były piosenki z bajek w aranżacji Joanny Smajdor, uczestniczki The Vice of Poland i Rafała Szatana. Zawodnicy ZAKSy urządzili świąteczny konkurs z nagrodami dla najmłodszych. Odbył się również pokaz tańca z ogniem i wystrzelono fajerwerki, których nigdy nie może zabraknąć przy imprezach organizowanych przez ZAK S.A. w okresie świątecznym.

Jednak nie to w świątecznym jarmarku było najważniejsze.

– Co roku organizujemy szereg inicjatyw charytatywnych – powiedziała Joanna Ryba kierownik biura komunikacji i rzecznik prasowy. – Organizowaliśmy „dziesięć metrów słodkości” pod naszą zakładową choinką i wtedy zbieraliśmy słodycze dla potrzebujących instytucji. Nasi pracownicy są przyzwyczajeni do tego, że w okresie przedświątecznym wspieramy tych, którzy nie mogą sobie pozwolić, na spędzenie świąt tak jakby tego chcieli. W tym roku chcieliśmy zrobić coś innego, ale również poświęconego wsparciu potrzebujących. Zawsze marzyło nam się zorganizowanie jarmarku, który połączyłby te charytatywne inicjatywy. W tym roku z inicjatywy zarządu to się nam udało.

Uczestnicy jarmarku mogli podczas dobrej zabawy kupić kubki, ze sprzedaży których dochód, przeznaczony był właśnie na pomoc dla potrzebujących. Poza tym pieniądze na ten szczytny cel można było również przekazać na ustawionych stoiskach Caritasu i Polskiego Czerwonego Krzyża, mając dzięki temu pewność, że za pośrednictwem tych organizacji, trafią one do rodzin najbardziej potrzebujących w naszym powiecie. W akcji aktywnie brał udział również prezes PCK Włodzimierz Kominek.

– Na zaproszenie ZAK S.A., w dzisiejszym jarmarku uczestniczymy kwestując, na rzecz rodzin, znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej – opowiadał. – Te pieniądze będą przede wszystkim przeznaczone na świąteczne paczki, które dalej przygotowujemy, a chcemy wysłać do rodzin jeszcze przed świętami. W nich znajdą się rzeczy najpotrzebniejsze – żywność, trochę słodyczy dla dzieci. Jednak dokładna zawartość zależy od tego ile pieniędzy uda nam się uzbierać. Na szczęście ludzie chętniej dzielą się w okresie przedświątecznym i świątecznym niż w ciągu reszty roku.

Tym samym na Azotowym jarmarku, można było doświadczyć wszystkiego co kojarzy się z klimatem świąt: spróbować barszczu, bigosu i pierniczków, wziąć udział w koncertach i wydarzeniach, zaplanowanych specjalnie po to, by sprawić frajdę najmłodszym. Co ważniejsze od klimatu, nie zapomniano o duchu świąt, w którym uczestniczy obchodów dzielili się z innymi, tak by każdy miał szansę na radosne i spokojne Boże Narodzenie.